"Kiedy odejdziesz"
1. Kiedy odejdziesz nie zostawiaj już nigdy za sobą letnich powiewów.
Zabierz je proszę daleko stąd w otchłań bezkresu.
Kiedy odejdziesz nie zostawiaj mi na pożegnanie swego oddechu.
Weź jego ciepło z moich rąk niech i one już się leczą.
2. Gdy mnie opuścisz zostaw okno północne otwarte niech zaprosi wiatr.
A on niech wieje mocno i zbiera wszystkie martwe wspomnienia.
Nie pisz, że nie chcesz, napisz tylko po co było tyle czasu
To ukrywać i udawać, że to wszystko może kiedyś jeszcze wyjdzie.
3. Kto chciał mieć bajkę własną wie, że ognie jadnak łatwo gasną.
A potem zostaje żar którego dogasić często nie ma jak.
Na co to komu było kto pozwolił by się tak ukrwiło.
Bo przecież im coś rośnie dłużej tym bardziej boli i wyrwać trudniej.
I niech patrzą liście , tak łatwo upaść jak one wszystkie.
Niech kwiaty zobaczą, że ludzie choć tańczę razem sami płaczą x2
Sami płaczą x2/ x2
|